Ranga B

Cel:Sprowadzenie kupca z Yuki-Gakure do Kusa-Gakure.
Z Yuki-Gakure do Kusa-Gakure jest jakieś 4 dni drogi.

Mitashi wchodzi bez pukania i po krótkiej chwili mówi cichym głosem iż nie ma w zwyczaju krzyczeć lub też dużo mówić:
-Zgłaszam się na tę misję lecz nie chce nikogo do pomocy.
Spokojnie czeka aż hokage pozwoli mu na wykonanie misji.

1/5 upomnień za złamanie 3 pkt.Regulaminu.

Hokage przydziela ci tę misje,lecz ostrzega cię że może ona nie być taka łatwa,jak się wydaję.

Natychmiast bez słowa wychodzę z gabinetu po czym po wyjściu z budynku hokage ruszam w stronę Yuki-Gakure jedyne co mnie zastanawia to to czy będę musiał walczyć lecz mimo wszystko myślę pozytywnie i wiem że w razie walki wygram ją choćby nie wiem co miało się stać, biegnę najszybciej jak potrafię.

2/5 upomnień za złamanie 3 pkt.Regulaminu.

Wychodzisz z budynku Hokage.Masz przed sobą bardzo długą drogę.

Szybko biegnę w stronę Yuki-Gakure a przy mojej prędkości może zajmie mi to mniej czasu a jeżeli nawet nie to i tak przez cztery dni mnie nie będzie i się z tego powodu cieszę chociaż rzadko z czegokolwiek się cieszę- pomyślał Mitashi przyśpieszył najszybciej jak potrafił w stronę Yuki-Gakure by nie tracić czasu

3/5 upomnień za złamanie 3 pkt.Regulaminu.

Znajdujesz się nadal w wiosce.

Nadal najszybciej jak umiem biegnę nawet skacząc po dachach domów byle już wyjść z wioski i zacząć biec ku Yuki-Gakure, nikt mnie nie widzi więc nikt mi nie będzie darł ryja że skacze komuś po dachu w końcu jestem niemal niewidzialny- pomyślał Mitashi i dalej biegł w stronę bram konohy

4/5 upomnień za złamanie 3 pkt.Regulaminu.

Nadal jesteś w wiosce.

Nadal skacząc po dachach udaję się w kierunku bramy wioski po to by już mieć to z głowy lecz można pomyśleć że jest to też tak jakby odpoczynek bo co może się stać na misji lecz mimo wszystko trzymam rękę na katanie w razie gdyby coś mnie zaatakowało nawet w wiosce można się wszystkiego spodziewać a co dopiero po drodze w końcu mam przed sobą cztery dni drogi i wszystko może się wydążyć więc muszę starać się upilnować tego dziadka co mam go przyprowadzić czy tam kupca byle trafił w jednym kawałku a tym aż tak się nie mątwie w porównaniu z tym co mogę spotkać w lesie, spokojnie biegnę w kierunku bram wioski

Jesteś poza wioską,ale nadal masz przed sobą długą drogę.

Nadal biegnę najszybciej jak potrafię lecz jeszcze bardziej zaciskam rękę na katanie by w razie czego szybko zareagować a wiem że może się stać coś złego zwłaszcza że jestem już po za wioską a tu wiele rzeczy się dzieję- pomyślał Mitashi po czym przyśpieszył jeszcze szybciej niż biegł, w tej chwili biegł najszybciej jak potrafił by dotrzeć jak najszybciej i miał nadzieję że jeżeli ktoś go zaatakuje to będą to ninja którzy zabił jego rodziców a wtedy zginą choćby nie wiem co miało się stać.

2/5 upomnień za złamanie 3pkt.Regulaminu.

Jesteś w lesie,godzina jest popołudniowa i jak na razie nic się nie dzieje.Nadal masz przed sobą długą drogą,mimo że swoim biegiem sporo czasu zaoszczędziłeś.

Nadal biegnę najszybciej jak potrafię a mam prędkość której nawet sharingan może nie dostrzec więc droga powinna być krótsza iż mówił hokage przynajmniej tak mi się wydawało, cieszę się że nic się nie dzieje lecz mimo wszystko nie puszcza uścisku z katany bo w każdej chwili może się coś stać, nie chcę walczyć lecz liczę a to że może spotkam tych ninja którzy zabili moich rodziców a wtedy pożałują a na pewno ich poznam - pomyślał Miatshi po czym przyśpieszył.

3/5 upomnień za złamanie 3pkt.Regulaminu.

Nadal nie opuściłeś jeszcze las,który bądź co bądź jest dosyć duży.

Zaczniesz ty w końcu pisać te trzy linijki postu? Już nawet upomnień nie chce mi się dawać.

Nadal biegnę najszybciej jak potrafię lecz mimo iż jestem blisko wioski nie czuje się już bezpiecznie z resztą nigdy nie czuje się bezpiecznie, zawsze może go coś nie miłego spotkać zwłaszcza w tym lesie jak i w wiosce nawet tam są ludzie którzy mogą czyhać by mnie zabić gdy tylko opuszczę gardę lecz ja najczęściej trzymam ją w górze a prawa ręka zawsze jest na katanie a rzadko się zdarza że tracę czujność a jest to niemożliwe zwłaszcza że jestem w lesie w którym ninja znikają i giną a ja nie chcę tak skończyć a jeżeli nawet mam zginąć będę walczyć do samego końca choćby nie wiem co się działo - pomyślał Mitashi po czym biegł z maksymalną siłą w nogach i miał nadzieję że zaraz opuści ten las gdyż miał już dość zieleni i tego że się nic nie dzieje a to dziwne dla niego zwłaszcza że jest to las obok konochy, miał nadzieję że zaraz z niego wyjdzie.

________________________________________
Jaką ty masz rozdzielczość stary, u mnie jest 6 linijek na noetbooku

Las zaczął się robić rzadszy co oznacza że zaczyna się kończyć.Jednak ty już biegniesz bardzo szybko i bardzo długo,co spowodowało że jesteś już zmęczony.

Nadal biegnę lecz zwalniam iż muszę mieć dość dużo siły by walczyć lecz nadal biegnę ale na niższym poziomie, staram się jak najszybciej wydostać z tego lasu i mieć go z głowy jedynie mam nadzieje że zaraz się on skończy, spokojnie biegnę z ręką na katanie a że las jest gęstszy zaciskam najbardziej jak potrafię rękę na ręko iści mojej specjalnej katany by jej użyć w razie nagłego ataku dla tego tęż nie opuszczam gardy, zastanawiam się też bo co im ten kupiec ale w końcu to nie moja sprawa więc po prostu biegnę by dotrzeć do granicy z Yuki-Gakure.